Pogoda Łódź
- Białystok
- Bielsko-Biała
- Bydgoszcz
- Częstochowa
- Gliwice
- Gdańsk
- Gdynia
- Gorzów Wlkp.
- Katowice
- Kielce
- Kraków
- Lublin
- Łódź
- Olsztyn
- Opole
- Płock
- Poznań
- Radom
- Rzeszów
- Sopot
- Sosnowiec
- Szczecin
- Toruń
- Warszawa
- Wrocław
- Zielona Góra
Prenumerata cyfrowa Wyborczej dostępna przez internet, telefon, tablet i na czytniku e-booków, od 19,90 za miesiąc
Rozmawiałrem z Glińskim nie raz i zawsze
widziałem ten sam wyraz twarzy pokazujący cierpienie i zawziętość.
Upokorzenie i pragnienie odwetu. To jest stan umysłu ludzi bardzo
biednych, męczących się na samym dole społecznej drabiny, wyzyskiwanych,
gonionych do roboty, pogardzanych. Ale też ta męka dopada starych,
opuszczonych, brzydkich, czujących oddech śmierci na karku i nie
mających komu sie poskarżyć. Niekoniecznie jednak trzeba być starym i
biednym żeby to przeżywać. Można mieć nadmiar ambicji i nie móc tej
ambicji zaspokoić. Albo raz przeżyć jakieś wyniesienie, jakiś sukces
który już się nigdy nie powtórzy i tęsknić za tą chwilą szczęścia. Można
też być narcyzem, potrzebować uznania, zachwytu, przyjaznej uwagi ze
strony innych i nawet to dostawać, bo każdy ma kogoś, kto go kocha,
choćby mamusię, ale w ilościach zbyt małych. PiS to taka konfederacji
mściwych brzydali którzy pomiędzy sobą też się nienawidzą, ale potrafią
się zjednoczyć jeżęli pojawi się jakiś superbrzydal który pozwoli im
poczuć się silnymi w kupie i celebrować swoją krzywdę oraz publicznie
snuć fantasmagorię o srogim ukaraniu wszystkich uśmiechniętych
szczęściarzy i pieszczochów losu.
Nie wiem jak się przed taką konfederacją się bronić. Bo sukces dla
każdego nie jest możliwy i bezklasowe, całkowicie egalitarne
społeczeństwo, nawet jeżeli bardzo chcemy je stworzyć, stworzyć się nie
daje. A starość zajmuje coraz większą część naszego życia. Ale jakby
tak więcej seksu, darmowa trawa dla każdego po pięćdziesiątce, mniej
dręczenia reklamami z udziałem nieziemsko pięknych piętnastolatek i
nowiutkich, wypasionych fur (lub dwa w jednym - brrr!) i nie wiem co
jeszcze, ale żeby ten wszechogarniający Weltschmertz choć trochę
przytłumić.... Patrzta, ten Gliński i tak ma lepiej niż niejeden
staruch, a robak złości zżera go od środka, umysł zaćmiewa choć to
przeca intelektualista być musi, jak na prafiesora przystało, nie biedak
jakiś, zdrówko (tfu na psa urok!) nie najgorsze i co? Męczy się jak
Żydzi w Rosji! Więcej współczucia, obywatele! Głaskać go, landrynkami
częstować, chwalić, może mniej nam wszystkim zaszkodzi. Ale jeżeli
chodzi o Kurdupla Wielkiego to chyba nic już nie pomoże.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
parazydek
Oceniono 486 razy 452
Szanowny Panie Robercie, serdeczne wyrazy współczucia!
Ale cóż zrobić - rodziny się nie wybiera.